Kto jedzie na MŚ?

Temat stary jak chrześcijaństwo. Kto i dlaczego jedzie na MŚ czy ME. Jak mnie pamięć nie myli wielokrotnie temat pojawiał się na zarządzie PZSS podczas mojej kadencji ale zawsze odnosiłem wrażenie, że gdy sprawa była wnoszona z zewnątrz w postaci skargi czy innych działań to na zarządzie już była przesądzona zanim zaczęliśmy dyskutować. Kluczowym zawsze była i ja sądzę nadal jest opinia Zespołu Metodycznego i Ministerstwa ( obydwa zawsze występują bez zaznaczenia kto konkretnie).
Wracając do tematu bieżącego to żeby nie było to przysłowiowe bicie piany należało by spytać i odpowiedzi tu opublikować zainteresowanych. Najpierw "Krasego" czy chciał jechać i czy wie dlaczego nie jedzie. Oraz skierować pytanie podobne do trenera Kadry Narodowej Karabinu Pana Andrzeja Kijowskiego.
Moim zdaniem pomiędzy tymi co decydują, a tymi którzy strzelają jest konflikt interesów. Nie umiem powiedzieć jakie jest podłoże tego konfliktu ale na podstawie dostępnych przesłanek tak sądzę.
Strzelectwo jest tak słabo widoczną w mediach dyscypliną, że poza takimi miejscami jak to forum opinia publiczna nie roztrząsa słabego startu zawodników i decyzji trenerów. Ponadto wśród naszych zawodników nie ma Justyny Kowalczyk, która do dowolnego mikrofonu zawsze powie to co myśli. A brak oficjalnych wypowiedzi na naszym forum zainteresowanych zawodników oznacza, że takie wypowiedzi nie pozostały by bez wpływu na ich dalszą karierę.
Nie mniej wydaje się ciekawe, że pomimo iż dyskusja ta w różnym nasileniu rozwija się dość mocno od paru lat to z jakiś bliżej mi nieznanych przyczyn nie powstał jednolity przepis (ranking) z którego wynikało by kto jedzie na dane zawody na pewno.
Kiedyś taką przepustką były Mistrzostwa Polski. Ale przepis ten chyba 8 lat temu zlikwidowano.

Wyboru zawodników do wyjazdu na zawody międzynarodowe dokonuje PZSS .Niby są jakieś zasady powoływania ale jak widać ich intrerpretacja jest nader swobodna.Jeszcze jak Michał był w zarządzie podejmowalismy próby uporządkowania zasad jak i uatrakcyjnienia współzawodnictwa nawet choćby poprzez nadanie większej rangi rankingowi "Najlepszy zawodnik".Niestety nie były to propozycje strony "ideowo słusznej" więc spotkały się z oporem materii. Ja tam dałem sobie spokój bo jak ktoś nie rozumie ,że sam podcina gałąź na której siedzi to jak potłucze dupsko to może zacznie myśleć .Szkoda mi tylko tych którzy którzy stają się ofiarami takiego myślenia. Przeciez niemozliwe aby chodziło o te kilka złotych za te dwie osoby więcej?Tym bardziej ,że MŚ sa w Monachium. Wydajemy kasę na autobus zawodników do Pilzna , na działaczy i osoby których obecność jest zbędna a nie chcemy wydać na walkę o quoty i medale? Gdzie tu logika? Gdyby wyniki tych osób odbiegały od tych jakie mieli pozostali to zgoda..ale nie odbiegają...normy zostały wykonane ...to o co chodzi??? bo przecież nie o pieniądze...

Przeczytałem swój powyższy post i doszedłem do wniosku, że sprawa jest prosta. Przed każdym takim wyjazdem stawiamy sobie cele do osiągnięcia i do tych celów dobieramy odpowiednie narzędzia (zawodników). I może zawodnicy na te omawiane przez dyskutantów naszego forum zawody byli dobrze dobrani do stawianych celów.

W Belgradzie co widać na oficjalnych wynikach w konkursie najlepsza zawodniczka miała gorszy wynik niż najgorsza w MQS? Celem pewno nie było osiągnięcie miejsca 1-12?

masz rację Michał , przydałaby się wypowiedź zarówno Krasego jak i Andrzeja Kijowskiego. Z faktów które znam a poniekąd potwierdziłeś prawda jest taka ,że większość decyzji niekorzystnych dla zawodnika uzasadniano negatywną opinią Ministerstwa Sportu co do wyjazdu danej osoby.Słyszałem również uzasadnienia ,ze trener "U" kogoś tam nie lubi i przez swojego znajomego w MS blokuje wyjazd. Jest to totalna bzdura bo jak juz wcześniej wspomniałem ministerstwo nie ingeruje w składy złożone z zawodników KN. Widocznie tym którzy tak to uzasadniali brakowało cywilnej odwagi aby przyznać się ,że podjęły taką decyzję a tym bardziej ją uzasadnić. To też o czymś świadczy...

młody70 napisał:

A tak z innej beczki.

Czy ktoś ma wiedzę na jakich zasadach są powoływani do Zawodów Głównych reprezentancji USA czy Niemiec?


www.dsb.de/media/PDF/Strukturplan/DSB-St...urplan_2009-2012.pdf

od strony 21 zaczyna sie o nominowaniu kadry pkt. 4, pozniej jest tabela na stronie 35

Tak w skrocie tlumacze: Kadra Nimiec dzieli sie na A i B dla seniorow* i wybitnych juniorow *nie do konca rozumiem o co chodzi z TOP TEAM KADER ale to jest chyba kadra szykowana pod IO Londyn 2012
, kadra C jest dla zawodnikow do 20 lat i 18 lat dla D. Zeby znalesc sie w kadrze A trzeba zdobyc na IO/MS miejsce 1-10 lub na ME 1-6 . ( w kadrze A w karabinie sa to 2 osoby w pistolecie 4)
W kadrze B maja 30 osob w karabinie i 20 w pistolecie)
Zeby trafic do kadry trzeba strzelac srednio w karabinie mezczyzn:
roczniki 1981 i starsi 591 KPN, KDW 593 i 3*40 1153
roczniki 1982-84 592 KPN, KDW 594 i 3*40 1158
roczniki 1984-88 593 KPN, KDW 595 i 3*40 1162
i tak to wyglada u naszych sasiadow

sorki , ale to trochę nie na temat...pytanie było nie o zasady naboru do kadry tylko o sposób eliminacji do zawodów głównych...to co napisałaś(eś) to tylko potwierdza moje słowa o bardzo wysokim poziomie jaki reprezentują niemieccy zawodnicy i stąd wysokie normy dla chętnych do kadry z tego co ja słyszałem (ale pewności nie mam), to formuła jest prosta i w USA i u Niemców - suma wyników z wytypowanych zawodów pokazuje skład na zawody . Zdarzyło się ,że "piękna" Sonia przegrała taką rywalizację i mimo swoich niewątpliwych zasług dla niemieckiego strzelectwa nie pojechała na ME. I nikt tam z tego powodu tragedii nie robił. Są czytelne i jasne zasady więc sorry Winetu!!