Likwidacja Grupy Powszechnej

Rlyeh napisał: Nie wiem czemu uważasz, że zawody GP to strzelanie oburącz.

Tak jak napisałem wcześniej, chodzi mi o zawody mniejszej rangi.

W tej chwili zostaną tylko sportowcy. Wszyscy, których celem jest tylko posiadanie broni, zapiszą się (lub stworzą sami) stowarzyszenie kolekcjonerów broni i będą mogli kupić co będą chcieli i w jakiej chcieli ilości. Podobno policja na przymus wydawania promes w takich przypadkach. A wtedy frekwencja na zawodach GP znacznie spadnie (brak obowiązku należenia do PZSS i wymagań dotyczących startów w zawodach). Również myśliwi w myśl nowej ustawy mogą kupić każdy rodzaj broni (do 30 jednostek). Po cholerę myśliwemu np. Margolin tego nie wiem. Spotkałem się z argumentacją 9mm. "Jeśli myśliwy idzie za zraniona zwierzyna, ta może go zaatakować a wtedy łatwiej się pistoletem obronić" Już widzę świetnych strzelców wśród myśliwych, którzy w stresie trafiają atakującego dzika z glocka. A pomyślcie tylko o tych "kolekcjonerach". Spotka się 15 idiotów i założy stowarzyszenie. Kupią np. Desert Eagle .45 magnum i pójdą się "pobawić w strzelanie do ludzi". Poroniony pomysł. Lobby myśliwe trochę przegina. To podobno wymyślono dla tych, których nie stać na składki i opłaty za szkody zwierzyny łownej w rolnictwie a nie chcą pozbywać się broni. Co za bagno.

Oj, Dawidzie, zbyt czarno to widzisz.
Broń to taki sam przedmiot, jak szczoteczka do zębów. To nie broń robi krzywdę. Palec na spuście należy do człowieka. A 15 idiotów znajdzie się zawsze, jak nie z Desert Eagle'ami to z łańcuchami motocyklowymi.
Popatrz na statystyki. Ile jest trupów rocznie z broni (nawet tej nielegalnej), a ile dzięki samochodom.
Dlaczego nikt nie krzyczy: zakazać samochodów!?

A co do postu poprzednika: można mieć nadzieję, że znikną nie oburęczni strzelcy, ale przede wszystkim "rękawicznicy" (chyba, że to nowe prawidła ISSF?)


Mam również nadzieję, że znikną - i to na zawsze - ci, którzy podczas gdy koledzy zmieniają tarcze, bawią się za ich plecami naładowanym pistoletem.

To był drastyczny przykład a nie mój punkt widzenia. Uważam że ci którzy mają legalnie broń to ludzie odpowiedzialni i im akurat nie grozi takie zachowanie. Podjąłem tylko temat porównawczy. Członek mojego klubu od 10 lat, strzelający regularnie ponad 80 pkt w serii nie dostaje promesy na zakup Margolina ale kolekcjoner owszem promesę dostać musi. Chory pomysł.

hexer napisał: A co do postu poprzednika: można mieć nadzieję, że znikną nie oburęczni strzelcy, ale przede wszystkim "rękawicznicy" (chyba, że to nowe prawidła ISSF?)

Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.

Mam również nadzieję, że znikną - i to na zawsze - ci, którzy podczas gdy koledzy zmieniają tarcze, bawią się za ich plecami naładowanym pistoletem.

Hexer:
1.Zdjęcie zostało wykonane bez mojej zgody i upublicznione, co jest zabronione prawem. Ale czego można spodziewać się od Spinnera i Ciebie...
2.Rękawiczki na tych zawodach nie są zabronione, używał ich wielokrotnie Spinner i inni koledzy. Ja założyłem je poraz pierwszy bo otrzymałem od trenera jego pistolet, gdzie praworęczna rękojeść jest ogromna.
3.Jeśli chodzi o przepisy ISSF, to ja, jako jedyny na tych zawodach strzelam z jednej ręki.
Jest na tych zawodach też konkurencja "Puchar Floty", gdzie strzela się z Psp tylko z jednej ręki. Poza mną strzela tą konkurencję jeszcze tylko dwóch zawodników, oczywiście Spinner nie strzela jej bo zawodnikiem nazwać go nie można
4.Kolejne pomówienie z zabawą naładowanym pistoletem ale jak wcześniej pisałem, czego po Was można się spodziewać...
Jak ktoś będzie chciał przeczytać więcej szczegółów to wieczorem napiszę o nich w moim blogu.
Aha, dla wyjaśnienia (choć tego nie muszę robić): ten ziejący alkoholem to nie był Spinner, od niego czułem jedynie mocny zapach wody kolońskiej. Przekonam trenera by przed zawodami robić testy alkomatem, nawet sam go zakupię.

Dawid Migała napisał: W tej chwili zostaną tylko sportowcy. Wszyscy, których celem jest tylko posiadanie broni, zapiszą się (lub stworzą sami) stowarzyszenie kolekcjonerów broni i będą mogli kupić co będą chcieli i w jakiej chcieli ilości. Podobno policja na przymus wydawania promes w takich przypadkach. A wtedy frekwencja na zawodach GP znacznie spadnie (brak obowiązku należenia do PZSS i wymagań dotyczących startów w zawodach). Również myśliwi w myśl nowej ustawy mogą kupić każdy rodzaj broni (do 30 jednostek). Po cholerę myśliwemu np. Margolin tego nie wiem. Spotkałem się z argumentacją 9mm. "Jeśli myśliwy idzie za zraniona zwierzyna, ta może go zaatakować a wtedy łatwiej się pistoletem obronić" Już widzę świetnych strzelców wśród myśliwych, którzy w stresie trafiają atakującego dzika z glocka. A pomyślcie tylko o tych "kolekcjonerach". Spotka się 15 idiotów i założy stowarzyszenie. Kupią np. Desert Eagle .45 magnum i pójdą się "pobawić w strzelanie do ludzi". Poroniony pomysł. Lobby myśliwe trochę przegina. To podobno wymyślono dla tych, których nie stać na składki i opłaty za szkody zwierzyny łownej w rolnictwie a nie chcą pozbywać się broni. Co za bagno.

Co do pierwszej sprawy to zgodzę się z Dawidem iż pozostaną tylko sami sportowcy. Ale to też będzie miało negatywny wpływ na kluby strzeleckie. Ci którzy będą zakładać stowarzyszenia których celem jest kolekcjonowanie broni, odejdą z klubów strzeleckich a to się = mniejsze wpływy ze składek. Kluby, te mniejsze zaczną upadać. Sam Dawid pisałeś jak w twoim klubie wygląda oś 50m, po odejściu tzw strzelców rekreacyjnych do klubu bedzie wpływało coraz mniej zasobów finasowych, a wtedy to juz żadnych inwestycji w infrastrukturę.
Co do drugiej sprawy to policja niema żadnego przymusu, nie wszyscy otzymują pozwolenie do celów kolekcjonerskich.Jeżeli chodzi o pozwolenie do celów kolekcjonerskich to starający się musi przejść taką samą procedurę jak na broń do celów sportowych za wyjątkiem przynależności do PZSS( czyli oprócz patentu i licencji PZSS)ale amunicję do broni kolekcjonersiej może zakupić tylko z promesą, bo na legitymację posiadacza broni już nie. Pamietaj że kolekcjonerzy też przechodzą badania psychologiczne więc idiotom takiego pozwolenia raczej nie wydadzą.
Co do myśliwych też błędnie myślisz nie każdy myśliwy musi być zżeszony w kole myśliwskim, a jeżeli nie jesteś zżeszony to też normalnie możesz posiadać broń do celów myśliwskich ( mój szwagier się tereaz stara w ten sposób) nie każdego stać na wpisowe do kola łowieckiego. Koszt takiego wpisowego zaczyna się od 2700 a konczy to zależy od koła. A za taką sumę to można kupić całkiem dobry sztucer. Ktoś chyba nie do końca ci wytłumaczył Dawid przepisy nowej UOBiA. Aby nie trwać w dalszym błędzie weź ustawę do ręki i poczytaj. Pytasz po co myśliwemu margolin albo glock to poczytaj sport.wp.pl/kat,1726,title,Pilkarz-zgina...caid=1d071&_ticrsn=5 znałem osobiście tego chłopaka. Jak myśliwi bedą mieli pistole to będą mogli potrenować na strzelnicy, a jak nabiora wprawy to nie będa sie tak stresowali.
Sam jestem sportowcem, strzelam w GP i wiem że jeżeli GP zostanjie zlikwidowana to straci na tym również PZSS, bo wpływy ze składek tam również spadna. Jeżeli już PZSS chce cokolwiek zmieniać w GP to może leliej niech to skonsultuje ze środowiskiem strzelców GP.