Likwidacja Grupy Powszechnej

gość napisał: PTG (R) - "
To nie ustawa o sporcie wycięła rekreację tylko Prezes PZSS na posiedzeniu Senatu przekonał do usunięcia pozwoleń do celów rekreacyjnych - poczytaj stenogramy

"musisz biedaku" - no cóż widzę, że jednak odzywa się jedyna słuszna idea PZSS - a nie pomyslał nikt z Was jak zaczynaliście strzelać, że tylko strzelectwo się liczyło i to abyscie mieli dostęp z czego - co Wam przeszkadzają osoby chcące strzelać bo lubią ( tak naprawdę )i nie chcą nic robić na siłę, mało tego chcą to robić za własne pieniądze ( niemałe zresztą )i nawet chcą płacić jakieś składki na PZSS ... nie potrzebują uczestniczyć w zawodach itp.

W tym co pisze Gość jest troszkę prawdy, Prezes PZSS brał udział w posiedzeniach Senackeij komisji Obrany Narodowej i po tym posiedzeniu komisji z zapisu projektu ustawy znikł zapis o pozwoleniach do celów rekreacyjnych. Tu link do formy która trafiła z Sejmu do Senatu www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/1050/1064.pdf
a tu link do wesji po posiedzeniu Komisji ON
www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/1050/1064a.pdf
Sejm rozszerzył możliwość otrzymania pozwolenia o strzelectwo rekreacyjne a Senat zawęził.
Hm... akurat po tym jak na posiedzeniu komisji brał w niej udział Prezes PZSS, trochę to dziwne. Na pozostawieniu tego rodzaju pozwolenia jakim jest strzelectwo rekreacyjne zarząd PZSS by dużo stracił bo z PZSS odeszli by ci co nie biorą czynnego udziału w zawodach, lub robią to z przymusu ( brak składki rocznej i startowego z zawodów). Tak jak wyliczał to wcześniej Michał to w PZSS pozostało by pewnie tylko ta grupa którą naprawde interesuje strzelanie sportowe, a reszta przekwalifikowała by swoje pozwolenia na broń do celów rekreacyjnych i kasa w PZSS zaświeciła by pustkami. A tak po wykreśleniu tych zapisów z projektu ustawy prezes ma spokojna głowę o dochody ze składek lub opłat za wznowienie licencji. Rozumieim że lobował w kierunku PZSS tak jak wcześniej pisał Grzegorz, ale myśle że nie tędy droga, powinien raczej zacząć organizować zawody aby były one atrakcyjne dla szerokiego grona strzelców sportowych.Zarząd PZSS niech tak uatrakcyjni organizacje zawodów aby na strzelnicach zaczeły pojawiać się nowe twarze.
P.S jest jeszcze szansa iz Sejm nie przyjmie poprawek Senatu.
Hubert

Przeczytałem ten regulamin przyznawania licencji i mam jedno pytanie.
Może ktoś mi odpowie ( albo i nie ) Co ma zrobić sportowiec (czyli dotychczasowy mierny amator strzelający dla swojej przyjemnośći) gdy strzela tylko i wyłącznie z pneumatyka i w roku będzie strzelał tylko na 2 zawodach z delegatem technicznym. Bo tak chce i na tyle pozwala mu czas. Czy dobrze zrozumaiałem że Komisja Licencyjna nie da mu licencji na następny rok? Bedzie musiał zdawać jakiś bliżej nie ustalony jeszcze egzamin? Ile to będzie kosztowało? A co będzie kiedy ten amator będzie miał 70 lat i żaden lekaż nie podpisze się na zaświadczeniu o dopuszczeniu do uprawiania sportu wyczynowego (wyczynowego wyłącznie na postawie ustawy o sporcie).
Jest wielu strzelców w podeszłym wieku posiadających broń kulową sportową lub tylko pneumatyki, często schorowanych, których jeszcze przy życiu trzyma moożliwość postrzelania sobie (bardzo często z wysokimi wynikami)na strzelnicy w klubie lub czasem na zawodach w terenie. Znam osobiście takiego jednego. Jaki będzie ich los? Czy przez działanie Związku ( z definicji nakierowanego na sukcesy sporcie olimpijskim )nie znajdą sobie innego zajęcia? Ktoś powie - a co nas obchodzą dziadkowie!! - może ma i rację a że czas mija szybko może warto znaleźć sobie - tak na wszelki wypadek - inne hobby ??
Temat ten dedykuję osobom decyzyjnym z PZSS z myślą aby ustanawiając nowe regulacje i regulamuiny miały na uwadze rózne sytuacje, które mogą być wynikiem ich decyzji.
Pozdrawiam
TB

PTG (R) napisał: A coś od siebie, kolego z iwebu.

Paweł na iweb też dało się zauważyć twoją dbałość o interesy zarządu PZSS. Dziwne iż nie chcesz odpowiadać na zadane na tamtym forum pytania merytoryczne przez moderatora 9X19 tamtejszego forum. Czyżbyś się czegoś obawiał lub coś ukrywał?

Panowie!!! A co to za niesnaski!!! Cel jest jeden i wspólny. Rozwój strzelectwa w Polsce a nie jego degradacja. Zwróćcie uwage na to co napisał Tadeusz. Kto był na zawodach w Dortmundzie to będzie wiedział o co chodzi .Tam nikomu nie przeszkadza, że w zawodach uczestniczą starsze panie i panowie po 70-tce. Nie zauważyłem aby ktoś im badania lekarskie sprawdzał.Więc nic dziwnego, że strzelectwo w różnym wydaniu ma się bardzo dobrze.Pisze w różnym bo strzelają z bronii wyczynowej jak i np. z małych armatek. I o dziwo nikomu to nie przeszkadza. Wyobrażacie sobie w Polsce coś takiego jak pozwolenie na strzelanie z armaty?
5 licencji , 10 patenów i 20 lekarzy a do tego pewnie atest na lont, proch, formę do kul... no i nie wiadomo co policja na to...? cóż , mieszkamy w ułomnym kraju, z chorymi ludźmi wiec obowiązek badań nie powinien dziwić....tyle, że zaświadczenie nie tylko nam by się przydało..

guten napisał: pytania merytoryczne

?
Chyba retoryczne.
Prawnik nie zna na nie odpowiedzi?
Rozumiem, że to zart z twojej strony?
(To też pytanie retoryczne .)

guten napisał: W tym co pisze Gość jest troszkę prawdy, Prezes PZSS brał udział w posiedzeniach Senackeij komisji Obrany Narodowej i po tym posiedzeniu

Tyle tylko, że w sprawozdaniu z posiedzenia Senatu można przeczytać (przepraszam Michał, że taki długi cytat):

SENAT RP
SZEŚĆDZIESIĄTE SIÓDME
POSIEDZENIE
SIÓDMEJ KADENCJI
Warszawa, dnia 15 grudnia 2010 r.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Spraw
Wewnętrznych i Administracji
Adam Rapacki:
Rzeczywiście, ta ustawa w bardzo dużym stopniu
wychodzi naprzeciw oczekiwaniom środowisk
militarnych, środowisk, które zajmują się rekonstrukcją
historyczną, jak również oczekiwaniom
tych, którzy wykorzystują broń do celów sportowych.
Jako rząd nie popieraliśmy propozycji komisji
sejmowej, która wprowadzała nowy rodzaj
pozwolenia, do celów rekreacyjnych, bo uważaliśmy,
że to jest formuła, która otworzy bardzo szeroki
dostęp do broni. Co prawda chodzi o broń
o kalibrze do 6 mm, ale w praktyce ta formuła,
która została przegłosowana i przyjęta w parlamencie,
powoduje, że gdyby koledzy z podwórka,
którzy zajmują się różną, niepożądaną działalnością,
chcieli założyć czy założyli stowarzyszenie
zwykłe i uzasadnili jakiś jego cel, załóżmy, patriotyczny,
to mogą dostać pozwolenie, bo komendant
wojewódzki wydający te zezwolenia nie
miałby tytułu, żeby odmówić wydania takiego pozwolenia.
A więc byłaby to formuła dosyć szeroko
otwierająca dostęp do broni, co prawda o kalibrze
do 6 mm, ale z 6 mmmożna wyrządzić nie mniejszą
szkodę niż z kalibru 9 mm. Stąd stanowisko
rządu było takie, żeby jednak zachować tę reglamentację
dostępu do broni.
Ideą projektu rządowego było dostosowania
prawa do dyrektywy unijnej, która zakłada jak
gdyby zwiększanie kontroli nad obrotem bronią,
to jest dyrektywa, która powinna zapewnić większą
kontrolę państw nad obrotem bronią i jej produkcją.
W procesie legislacyjnym zaszło jednak
dużo zmian, na które zgodziliśmy się, wychodząc
naprzeciw środowiskom patriotycznym i innym,
tak żeby trochę otworzyć tę formułę i nie utrudniać
życia chociażby kolekcjonerom. Jednak co
do tego pozwolenia na broń do celów rekreacyjne
dostrzegamy wiele zagrożeń, dlatego stanowisko
rządu jest takie, że… Obawiamy się, że to będzie
taki kanał, który być może spowoduje, że broń będzie
szeroko dostępna i wykorzystywana również
w celach niezgodnych z prawem. Takie jest stanowisko
rządu. Oczywiście to parlament decyduje
o tym, jaki wariant zostanie przyjęty, my będziemy
to później po prostu realizować w praktyce.

Podkreślenie moje. Trzeba zaznajomić się ze wszystkimi materiałami, a nie wybiórczo.
A poza tym spokojnie czekajmy do 5 stycznia.