nieuczciwe sędziowanie w strzelectwie

Tak czy inaczej wszyscy wokoło są winni tylko nie LadyGG. Generalnie mam gdzieś czy ktoś się na styropianie wyleżał czy nie. Jestem zbyt młody aby w ten sposób dzielić ludzi na podgrupy. A może jestem zbyt młody aby dzielić w ogóle. Atakując redaktora piszącego o tym niemiłym zdarzeniu i jednocześnie redakcję ,,pewnej'' gazety, LadyGG wikła Pan sport w politykę a to jest niesmaczne.
Jeżeli ma Pan jakieś ,,ale'' do redaktora Weilera to są od tego odpowiednie instytucje. Forum traktujące o pięknym sporcie jakim jest strzelectwo sportowe nie jest miejscem odpowiednim do uprawiania prywatnych krucjat Panie LadyGG. To nieeleganckie. Pozdrawiam i bez urazy.

Najmocniej przepraszam! Jeśli ktoś odebrał moją wypowiedź jako polityczną to zapewniam, że nie taki był mój zamiar. Uważam opublikowany przez Wojciecha Weilera tekst za nierzetelny, mam do tego prawo, a po prostu szukając porównania tej nierzetelności znalazłem to, co znam z własnego doświadczenia. Przyznaję - nie było to zbyt szczęśliwe, tym bardziej, że środowisko GW jest na tym punkcie wyjątkowo przewrażliwione. Jeszcze raz wszystkich urażonych przepraszam najmocniej!

Nie zmienia to w żadnym stopniu mojej opinii. Dochodzi jeszcze tylko to, że jak szanowny "ekosol"-u bronisz kogoś zarzucając nieelegancję to sam przy tym nie obrażaj innych. Twoje złośliwe uwagi o "wylegiwaniu na styropianie" nie są polityczne? Chyba nawet bardziej, niż moje porównanie rzetelności. No cóż, ale Ty jesteś anonimowy, nie masz odwagi napisać tego pod imieniem i nazwiskiem, i tym się właśnie różnimy.

Szczerze mówiąc siadając dzisiaj do komputera nie miałem zamiaru prowadzić polemiki z anonimami co do tamtego zdarzenia, ale raczej zaproponować dyskusję na temat sędziowania, bo wielu uczestników Forum ma uprawnienia sędziowskie. Ale i tamto zdarzenie pokazuje, że często decyzje nie są proste i nie wszystko daje się wyczytać w przepisach. Wydaje mi się, że dyskusja konkretnych zdarzeń, bądź nawet jakichś hipotetycznych przypadków byłaby pożyteczna, bo chociaż nie da się przewidzieć wszystkiego to są jednak sytuacje, które się powtarzają, a wątpliwości pozostają.

Oczywiście, jeśli będą chętni do dyskusji

Pisanie o kimś obraźliwie (LadyGG - to nie jest nick z tego forum Grzegorza Gładyszewskiego) nie wnosi niczego do tego tematu. Lepiej skupić się na merytorycznej stronie zagadnienia. GGlady opisał jak to wyglądało ze strony jurorów. Dobrze by było aby sam zainteresowany (pokrzywdzony) czyli Damian Komolka opisał jak z jego strony wyglądało całe zdarzenie i odniósł się do opisu delegata PZSS, oraz czy jego samego przekonały argumenty komisji sędziowskiej. Błędy czasem się zdarzają, zarówno po stronie sędziów jak i zawodników, ważne aby to rzeczowo wyjaśnić, żeby się nie powtarzały. A utytłać kogoś w g... jest łatwo, nawet jak się doczyści, smród pozostaje.

Faktycznie za przekręcenie nazwy przepraszam i proponuję jak kolega Losiek poczekać na zdanie zainteresowanego najbardziej czyli Damiana.

no mi to sporo wyjaśniło i to ja zaczałem wątek wiec proszę mi tu nikogo nie wyzywac i nie obrażać. A do proponowanej przez GGlady dyskusji mam taki temat: na zawodach często sędziowie po prostu przeszkadzają podczas strzelania konkurencji a jak sie uwage im zwroci to mowia że maja prawo, albo stoją za plecami i komentują. To co zawodnik ma zrobić? bo dla mnie to tez nieuczciwe sedziowanie...