CO Z TYMI SIUSAM I!!!!!!!!!!!!

ksr napisał:

Grzegorz podchodzi do tego bardzo 'urzędowo'. Przepisy, regulaminy, paragrafy...

No cóż... Nie ukrywam, że masz rację. Na tym właśnie polega rola Delegata Technicznego... Jak będę na zawodach prywatnie to jestem gotów z każdym potrzebującym współczucia i odrobiny ciepła wspólnie zalewać w Spiżu troski i smutki (oczywiście dotyczy to tylko pełnoletnich!!! ) Ale póki co rozmawiamy o IrPP i MP, gdzie nie byłem i zapewne nie będę prywatnie...

Grzegorz mam prośbę przeczytaj uważnie to co napisałem i nie podchodź do tego jak dyletant z PZSS ok?
Celowo nie rozmawiam tutaj o przepisach ISSF i zgłaszaniu protestów i regulaminach, które Ty masz oczywiście w jednym palcu choć również wiem co to jest protest więc nie sugeruj mi braku znajomości podstaw. A jeżeli chcesz do tego podejść profesjonalnie to nie mów mi o przedszkolu po fakcie bo przedszkolem jest cała ta zabawa w organizowanie zawodów przez PZSS i Śląsk Wrocław, który wam po głowie chodzi bo wpakowaliście urządzenia nie w tą strzelnice co trzeba najwyraźniej i jako delegat na zawodach tej rangi znając sytuację sprzed roku powinieneś testy przeprowadzić miesiąc temu, a nie teraz drapiąc się po głowie jak to zrobić bo jak widać z Twojej odpowiedzi to nawet nie myślisz o specjaliście z serwisu tylko sam się będziesz za to zabierał. Nie umniejszam tu Twojej wiedzy na ten temat ale jeśli sam podchodzisz bardzo formalnie do wszystkiego to przedstaw dokumenty uprawniające Cie do testowania takiego sprzętu wydane przez producenta lub odpowiedni urząd miar wtedy po testach uwierzę, że wszystko jest ok z urządzeniami.
Odszkodowanie o którym pisałem Grzegorz, nie ma nic wspólnego z protestami i przepisami ISSFu tylko z zawartą w momencie płatności umową pomiędzy stronami, która nie została dopełniona z jednej strony.

Grig, coś nam dyskusja zmierza nie w tą stronę...nie szukamy winnych tylko sposobu na rozwiązanie problemu...tak się składa, że Grzegorz awaryjnie zastąpił inną osobę która miała być delegatem i nie dojechała. Dowiedział się o tym już po przyjeździe na zawody i z poczucia obowiązku wyraził zgodę.. Więc nie miał kiedy niczego posprawdzać..Myslę ,ze los dobrze sprawił bo dzięki temu problemy z Siusami nie zostały zbagatelizowane i znalazło to odzwierciedlenie w protokole. Co do warunków pogodowych to przypominam ,że odbywały się na tych zawodach strzelania kiedy nie wiało a wyniki tego nie odzwierciedlają, zwłaszcza wyniki tych najlepszych..Poza tym w ubiegłym roku na MP wiało, że aż wyginało drzewa a wyniki mozna śmiało porównać z tymi..

Witam !!!

Po kilku latach obecności w 'teraźniejszym' strzelectwie sportowym ( powróciłem na to łono w 2004 roku ), po wielu latach nieobecności spowodowanej karierą sportową w pokrewnej dyscyplinie sportu - biathlonie, pozwalam sobie zabrać głos w tej dyskusji. Jakoś wcześniej się zupełnie nie składało, żebym mógł być obecny na tym forum, niestety i przyznaję się tu do błędu .
Strzelectwem zajmuję się zawodniczo od prawie 20 lat, także mam jako taką wiedzę myślę na ten temat. Zawsze mnie uczono, żeby szukać błędów u siebie jako u zawodnika, nie szukać i zganiać na sprzęt, ocenianie, sędziów, tarcze, warunki atmosferyczne i inne. Tymże też kieruję się nadal w swoim strzelaniu. Ale.........., kiedy człowiek trenuje, poświęca się, bardzo ciężko pracuje, stara się ( pomijam już naprawdę koszty i finanse ), ma w miarę dobry, sprawdzony sprzęt i co............ i okazuje się że to może być mało..........
Ja na pewno nie jestem takim znawcą Siusów jak Zbyszek czy Grzegorz, ale będąc ostatnio na zawodach dwukrotnie we Wrocławiu, można odnieść wrażenie że chyba jednak coś z tymi urządzeniami jest nie tak......... i na pewno nie jest to opinia odosobniona a wręcz na odwrót............ I wtedy człowiek naprawdę się po-prostu wkurza........ Znam sytuację i mogę potwierdzić że Grzegorz został DT na I RPP z 'łapanki', w ostatniej chwili, także zupełnie nie można mieć do niego pretensji o to że Siusów nie sprawdził i kalibrował przed tymi zawodami, bo nie było takiej możliwości, ale ci co go znają troszkę lepiej to wiedzą że na-pewno zrobił co mógł żeby te zawody odbyły się w miarę normalnie ( i chwała mu za to że w końcu losowanie stanowisk jest naprawdę losowaniem DZIĘKI GRZEGORZ ). Fajnie z jego strony, że się zadeklarował z tym sprawdzeniem Siusów w maju, poczekajmy , to przecież kilka dni, na pewno zamieści info na forum i zobaczymy co powie. Powinniśmy też poczekać co zrobi KS PZSS, przecież tam też poszło pismo. My przecież nie będziemy tych Siusów sprawdzać sami, jadąc na zawody powinniśmy być pewni sprzętu a nie strzelać do Siusa z lunetą obok

GGlady napisał:Poza tym jakoś nikt nie bierze pod uwagę, że test może dać wynik - SIUS-y działają poprawnie. I co wtedy? Trzeba będzie wtedy jednak podrapać się po głowie i poszukać błędów u siebie... Trzeba będzie przypomnieć sobie skąd wiał wiatr i dlaczego mimo niezbyt widocznych i niejednoznacznych wskazań chorągiewek wyniki były niskie? No, ale będzie też i wtedy coś pozytywnego (100 zł niewydane na protest i 2 pkt. nieodjęte od wyniku... )[/quote]

To powiedz jak to ma sie do strzelania na pneumatyku, tam nie było wiatrów ani przeciągów a jakoś miałem strzały widmo. Gwoli wyjaśnienia nie narzekam tylko opisuję sytuację

Lodowa napisał:

To powiedz jak to ma sie do strzelania na pneumatyku, tam nie było wiatrów ani przeciągów a jakoś miałem strzały widmo. Gwoli wyjaśnienia nie narzekam tylko opisuję sytuację

Andrzeju, to naprawdę był Twój błąd. Już tak na spokojnie to przeanalizuj - gdybyś zgłosił protest, sędziowie MUSZĄ wszcząć procedurę zgodnie z reguła 6.13.6. Ryzykujesz 100 zł i 2 pkt. karne, ale skoro jesteś pewien to jaki problem? Po prostu PO TO SĄ PROCEDURY i PRZEPISY...