Zamieszanie z licencjami

Czytaj więcej...

Jak życie pokazuje, nie tylko w Ministerstwie Sportu -prawnicy i ich ministrowie tworzą przepisy tak bezmyślne jak oni sami?

W zeszłym roku obchodziliśmy 90 rocznicę powstania PZSS. W numerze 1-2 kwartalnika PZSS znajdziemy długi artykuł poświęcony historii powstania związku. Przeczytałem ten tekst a także słowo wstępu do kwartalnika autorstwa Pana Kwietnia. Czy aż tak świat się zmienił przez te 90 lat? Czy idee i mądrość ludzi którzy założyli Związek Strzelecki, którego spadkobiercą mianuje się PZSS jest już całkowicie nieaktualna? Czy tą chlubną historię należy odłożyć na półkę w muzeum? Nie umiem odpowiedzieć na te pytania, nie rozumiem jednego - czym kierowali się ludzie,ludzie którzy zostali wybrani (dzięki nam - szarym członkom klubów ) aby krzewić wzniosłe idee, a robią dokładnie odwrotnie - nakładając dotkliwe kary, reglamentując ten wspaniały sport. To, że ja nie będę już strzelał to jest mało istotne. Istotne za to jest to, że wielu rodziców widząc "schody" związane z zabawą w strzelectwo olimpijskie nie przyprowadzi swoich dzieci na strzelnicę. Brak spektakularnych sukcesów naszych strzelców, nadchodzący niż demograficzny oraz uciążliwość realizowania zarządzeń PZSS odbije się negatywnie w przyszłości. Takie jest moje zdanie.
Jest wiele fajnych sportów gdzie każdy może realizować się w pełni do późnej starości bez konieczności bycia członkiem jedynego Związku. No cóż jak to mówią C'est la vie!

Tylko żeby tak za 10 lato nikt nie obchodził pierwszej rocznicy upadku PZSS.
Nie mogło pozostać jak dotychczas że kupuje znaczek za 60 zł i sobie strzelam.


Na razie PZSS najlepiej wychodzi odstraszanie potencjalnych strzelców niż ich
przyciąganie.

Michał napisał

nadal nie potrafię zrozumieć tych decyzji w świetle obowiązującego statutu PZSS, a zwłaszcza w świetle zapisów rozdziału II paragraf 11 punkt 1 o wszechstronnym rozwoju i upowszechnianiu wszystkich dyscyplin sportu zaliczonych do dziedziny strzelectwa sportowego. Chodzi mi tutaj oczywiście o nakładanie kary pieniężnej w wysokości 400 zł za każdy typ broni na tych wszystkich, którym w danym roku nie udało się wystartować w zawodach lub startów tych mają za mało.

Panie Michale , strzelam amatorsko już ponad 10 lat w grupie powszechnej i bywało różnie ale pasja strzelecka była dla mnie najważniejsza . Co roku brałem udział przynajmniej w 5-6 zawodach klubowych startując zazwyczaj w Psp ,Pcz czasami w Ksp. co dawało ponad 15 osobostartów na rok . Dziś się dowiedziałem że muszę zapłacić haracz dla PZSS , bo w ubiegłym roku nie mogę wykazać startów w karabinie . Dalej nie wie Pan o co chodzi - chodzi tylko i wyłącznie o kasę . A skoro tak to zamierzam iść z PZSS na udry . Mam prawnika który w moim imieniu ( jeśli się zdecyduje )poprowadzi sprawę , żądając odszkodowania . Pozwę również każdego organizatora zawodów który zakwestionuje moją BEZTERMINOWĄ licencję strzelecką . A na koniec , właśnie wyrabiam pozwolenie kolekcjonerskie i mam w d...e PZPN i PZSS

Powiem tyle w przyszłym tygodniu pan Prezez PZSS będzie obecny( potwierdził swoją obecność) na spotkaniu naczelników WPA KWP. Bedzie panów naczelników przekonywał o tym iż licencje utraciły swoja bezterminowość i że ci strzelcy którzy nie przedłużyli ważności licencji powini stracić broń. Poprostu nic dodać nic ująć powszechne dbanie o interesy strzelectwa w Polsce i o rozwój sportów strzeleckich. I za to dla pana Prezesa wielka złota Malina. Niech dba tak dalej to napewno za kilka lat będzie można świętować którąś rocznice upadku PZSS. Zarządowi PZSS zależy tylko na kasie a nie na dobru sportu sttrzeleckiego.