Mistrzostwa Województwa w innym województwie

@Szakal i @TomekJ - nie wiem skąd wasze zniesmaczenie rozgrywania ostatnich zawodów w Rzeszowie na dwóch strzelnicach równolegle, wcześniejszymi laty Kpn i Ppn jako pierwsza runda Ligi Kzr były strzelane w jeden dzień i na jednej strzelnicy, ale było to po 20 strzałów!!
Skoro teraz zrobili pełne konkurencje i spodziewali się tej samej ilości zawodników co wcześniej - wymyślili strzelać na dwóch strzelnicach żeby wszystkich pomieścić.

Albo urodziliście się wczoraj, albo nie byliście jeszcze na zawodach poza swoim województwem, skoro was takie coś szokuje: dla przykładu - pierwsza runda Grupy Powszechnej w Białymstoku - strzelałem trzy pistolety (Ppn, Psp i Pcz) i musiałem zaliczyć trzy strzelnice, każda w innej części wcale niemałego miasta, w Krakowie też na pneumatyk trzeba było jechać na Legię albo Wawel, a palne strzelać na Pasterniku.

@Wojtan
Domyślam się, że chodziło o strzelanie TEJ SAMEJ konkurencji na różnych strzelnicach i łączenie wyników w komunikacie, co byłoby niedopuszczalne. Nie ma nic złego (w sensie przepisów ISSF) natomiast w tym, że każda konkurencja rozgrywana jest na innej strzelnicy - poza niewygodą, oczywiście

Jeśli dobrze pamiętam - w Rzeszowie te zawody miały być w ten deseń że pistolet miał być strzelany na LOK-u a karabin na tej drugiej klubowej strzelnicy. A jeśli jednak faktycznie były mieszanki - no to już faktycznie pretensje do organizatorów można mieć. (o ile komuś faktycznie to w czymś przeszkodziło...)

Ale nic to - już za dwa tygodnie druga GP w Krakowie

GGlady napisał: @Wojtan
Domyślam się, że chodziło o strzelanie TEJ SAMEJ konkurencji na różnych strzelnicach i łączenie wyników w komunikacie, co byłoby niedopuszczalne. Nie ma nic złego (w sensie przepisów ISSF) natomiast w tym, że każda konkurencja rozgrywana jest na innej strzelnicy - poza niewygodą, oczywiście

Dokładnie tak było. Owszem, plan był taki jak pisze Wojtan, ale to, że wyszło, jak wyszło świadczy tylko o niekompetencji organizatorów. Skoro Związek wojewódzki wie, że nie jest w stanie zorganizować WAŻNYCH zawodów na jednej strzelnicy w Rzeszowie, niech zrobi to w innym mieście (Jedlicze i Krosno dysponują większą strzelnicą, niż obie rzeszowskie razem wzięte, w Przemyślu też jest dużo miejsca).
Dla mnie niedopuszczalne jest, żeby zawodnicy w jednej konkurencji strzelali w całkowicie odmiennych warunkach i żeby zawody nazwane "Mistrzostwami Województwa" nie zakończyły się żadną dekoracją. O ile dla starszych zawodników to jest "normalka" i są do tego przyzwyczajeni, to dzieci, które pierwszy raz pojechały na zawody są strasznie zawiedzione, i nie chcą pojechać na następne (bo wiedzą, że pewnie znowu nic nie dostaną, choć powinny)

Pozdrawiam.

Jak przyjechałem na te zawody to założenie było takie że KPN na jednej strzelnicy a PPN na innej, ale chyba organizatorom się coś pomieszało bo pod koniec zrobił się trochę młyn i każdy strzelał tam gdzie go wysłali.
To że KPN był strzelany na lepszej strzelnicy gdzie był spokój to jedno, ale na drugiej strzelnicy z tego co wiem była masakra i jeśli w przepisach ISSF pisze że wszyscy zawodnicy powinni strzelać w jednakowych warunkach a przynajmniej zbliżonych to to nie miało bytu. Ja strzelałem KPN na tej lepszej strzelnicy, ale z opowiadań kolegów wiem że na strzelnicy LOK'u było conajmniej jak w Afganistanie to chyba coś jest nie tak.

Nie przesadzaj z tą masakrą i Afganistanem, pomiędzy tarczami a strzelcami nikt się nie pałętał - po prostu tam jest mało miejsca i oczekujący na swoją kolejkę zawsze jednak generują szum rozmowami i chodzeniem, ale wtedy właśnie trzeba się wykazać odpornością na "czynniki zewnętrzne" i po prostu robić swoje w kierunku tarczy
I tak było mniej ludzi niż na wcześniejszych rundach KZR, gdzie wszyscy tam strzelali Kpn i Ppn i rotacja z powodu mniejszej ilości strzałów była jeszcze większa - i większy szum.

Ja tam strzelałem Ppn i za to, że wylądowałem na czwartym miejscu - mogę winić najwyżej siebie a nie strzelnicę..