Mistrzostwa Województwa w innym województwie

oczywiście w pneumatyku zawodom w Lubelskiem trudno cokolwiek zarzucić

mirek_m napisał: Pistoleciarze też chętnie sami przewijają tarcze, no nie tylko karabiniarze przeżywali w Świdniku stres . Ale to może powód by się zastanowić dlaczego w województwie nie ma choćby jednego obiektu, który pozwalał by rozgrywać zawody w warunkach choćby zbliżonych do "krajowych"....

.........ni ma kasy Mirku

k-91 napisał:
.........ni ma kasy Mirku

8 lat temu była, ale w tajemnicy przed związkiem urząd marszałkowski wpompował ją w strzelnicę... policyjną.
A teraz rzeczywiście nie ma.

Poziom sportowy rośnie, strzelnica w Świdniku jest sympatyczna, ale dla początkujących amatorów w karabinie i ewentualnie dla strzelców pistoletu. Poza tym najprawdopodobniej wkrótce zniknie, w związku z budową lotniska. Trzeba szukać alternatywy - do wyboru są albo Siedlce albo Starachowice. Albo zamiast narzekać wziąć się za lobbowanie w sprawie budowy takiej strzelnicy w woj. lubelskim. Sama się nie wybuduje...

Piszecie mistrzostwa województwa w innym województwie. To ja podam wam przykład województwa, gdzie nie wie się nic o takich zawodach, jak mistrzostwa województwa. Tak w skrócie, zawody wojewódzkie nie rozgrywają się co roku (pamiętam lata, gdzie nie było ani jednych zawodów nazwanych wojewódzkimi, organizowanych przez wzss, bądź wojewódzki LOK). Jeżeli już zawody się odbywają to mistrzostwa województwa rozgrywane są w 3 rundach, oczywiście dyplomy, medale rozdawane są na następnej rundzie. W moim mniemaniu zawody o nazwie 'mistrzostwa...' powinny być jednymi zawodami, gdzie wyłaniamy mistrzów powiatu, województwa, natomiast u nas mistrzem zostaje osoba, która zgromadzi najwięcej punktów klasyfikacyjnych po X rundach. Pisze X rundach, bo nawet u nas w wzss, bądź LOKu nikt nie wie ile naprawdę rund, z przewidzianych, się odbędzie. Mamy 3 strzelnice, na których mogłyby się takie zawody odbywać w warunkach bezpiecznych, jednak jeszcze nie słyszałem o sytuacji, żeby na zawodach w naszym województwie w programie znalazła się konkurencja PDW. Kolejna rzecz, która boli w naszym województwie, w przypadku równych wyników o końcowej klasyfikacji decyduje ostatnia seria, a nie tak jak jest w przepisach, liczba dziesiątek wewnętrznych.

Pasowałoby jeszcze dodać że kwalifikacje sędziów z tego województwa są na poziomie poniżej krytyki.
prosty przykład: nikt nie liczy nawet dziesiątek wewnętrznych a "sędziowie" zaliczali strzał jako 10 dopiero wtedy gdy kropka w KPN nie była widoczna, a takie strzały jak 10.0 czy 10.1 nie były zaliczane.
Trochę boli to gdy jeździ się po zawodach klasy ogólnopolskiej i międzynarodowych, które są rozgrywane na wysokim poziomie i na takim poziomie są organizowane i trzeba wracać kiedyś do szarej rzeczywistości gdzie widzi się jak zawodnik musi udowadniać sędziemu jak naprawdę wyglądają przepisy i jak powinno się prawidłowo oceniać strzały...

GGlady napisał:

k-91 napisał:
...zamiast narzekać wziąć się za lobbowanie w sprawie budowy takiej strzelnicy w woj. lubelskim. Sama się nie wybuduje...

święte słowa.
Grzegorzu
Napisałeś w woj. lubelskim. To przecież oznacza, że jeśli sam Lublin nie stanie na wysokości zadania, obiekt może powstać w Zamościu, Chełmie czy choćby Nałęczowie. Ważne żeby powstał, bo mamy paru zawodników w ślady których poszliby kolejni.
PS
Pierwszeństwo w lobbowaniu należy do prezesa LZSS