Użycie broni sportowej w celu obrony

Miałem na celu jedynie wskazanie, że to dwie różne sprawy. Nie analizuję sztuczek w zeznaniach. Nie chodziło mi o to.

Tak na marginesie przypomina mi się, jak jeszcze za czasów PRLu kilkakrotnie próbowano włamać się do mieszkania mojej koleżanki (miała sporo antyków, obrazów itp). Zaczailiśmy się w środku z kolegami uzbrojeni w różny podręczny sprzęt "obronny", a ona wyszła. Jakiś śledczy poradził jej wcześniej, że:

1) jak złodziej otworzy zamek to mamy go złomotać i wciągnąć do środka, bo jak MO przyjedzie, a on będzie na zewnatrz to powie, że pomylił domy i drzwi.

2) mamy mu pod pachę wsadzić jakiś samowar, albo coś podobnego, żeby był jasny dowód, że przyszedł kraść.



System się zmienił, ale jak widzę pod tym względem zasady są takie same.. :roll:

Miałem na myśli dokładnie to samo, co GGlady. Pomijając różne sztuczki (nie chce mi się wdawać w smutną z natury dyskusję, dlaczego z pewnych względów niektórzy je stosują i dlaczego z innych względów takie zachowanie jest po prostu niezgodne z prawem) trzeba jasno powiedzieć, że czym innym jest naruszenie przepisów prawnoadministracyjnych o posiadaniu i przechowywaniu broni sportowej, a czym innym naruszenie przepisów prawnokarnych o działaniu w stanie obrony koniecznej. Można naruszyć jedne i działać w zgodzie z drugimi oraz na odwrót.
Co do karalności przygotowania czynu, który nie jest przestępstwem (obrona konieczna) i które to przygotowanie nie byłoby karalne nawet gdyby był (przekroczenie granic obrony koniecznej) to przepisy są jednoznaczne. Równie dobrze można byłoby twierdzić, że samo wystąpienie o pozwolenie na posiadanie broni na pozwolenie do samoobrony jest przygotowaniem do odparcia obrony, a więc przestępstwem. Mamy w kraju niemało paragrafów 22, ale na szczęście do takiego absurdu jeszcze nie doszliśmy. Nie wiem, może to jeszcze przed nami, ale nadzieja umiera ostatnia. :wink:

Zaraz, zaraz... A kto trzyma nabitego S&W lub inną klamkę na stoliku, lub bezustannie trenuje szybką wymianę kulek? Przecież każdy strzelec sportowy potrafi w sytuacji zagrożenia "błyskawicznie wyjąć broń i amunicję z szafy lub kasety, załadować, a następnie użyć w celu odparcia bezprawnego, bezpośredniego i rzeczywistego zamachu na dobro chronione prawem". To samo dotyczy strzelców przewożących broń na zawody, ale - uwaga - nie wszystko należy przewozić w bagażniku.
I jeszcze jedno.. Mam nadzieję, że doczekamy czasów, kiedy po skutecznym odparciu takiego zamachu do akcji wkraczać będzie nie tylko prokurator, ale także Prezydent RP z odpowiednim orderem!

Jak dotąd wnikliwe próby interpretacji wskazują na niejednoznaczne zrozumienie intencji prawodawcy.Dodam,że objaśnienie definicji zasady bezpośredniości zamachu cytowane z w.w.książki paradoksalnie dotyczy wszystkich posiadaczy broni,również do ochrony osobistej.Wiemy przecież że taka broń ma być zabezpieczona,ale przecież wcześniej została ona załadowana.I rzeczywiście zaczynam mieć wątpliwości czy autorka ta zinterpretowała tę kwestię w sposób dość dowolny, czy opierała się na jakichś wiarygodnych żródłach.

To naprawdę bardzo proste, nie ma czego nie rozumieć.
Przytoczyłem przepisy, które nie pozostawiają wątpliwości. Co więcej, rzecz należy do kanonu prawa karnego: co do zasady przygotowanie nie jest karalne. Wyjątek od tej zasady na dobrą sprawę ogranicza się do najcięższych przestępstw przeciwko państwu. Wie o tym każdy student prawa II roku. Nawet za Peerelu to było szpiegostwo i obalenie przemocą najdoskonalszego z ustrojów (gdzie tak swobodnie oddychał człowiek).
Autorka Twojej książki pomyliła dwie całkiem różne kwestie: PRZYGOTOWANIE (jako formę stadialną przestępstwa) poprzedzającą DOKONANIE (dla uproszczenia pomijam zagadnienie USIŁOWANIA) i eksces w trakcie obrony koniecznej.
Oczywiście, obrony koniecznej nie mozna podejmować, jeśli niebezpieczeństwo nie jest jeszcze bezpośrednie, ale chodzi tu o DOKONANIE czynu obrony koniecznej, a nie PRZYGOTOWANIE do niego. Tak więc, jeśli niebezpieczeństwo nie jest bezpośrednie, nie wolno ci STRZELAĆ. Natomiast włożyć pełny magazynek do pistoletu i wprowadzić nabój do komory możesz bez ryzyka karalności takiego przygotowania. Kwestię administracyjnoprawnych przepisów o przechowywanmiu broni do celów sportowych KONSEKWENTNIE pomijam jako odrębną.

Posiadając legalnie broń sportową nie możesz jej nosić w ukryciu i załadowanej (jak broń do obrony osobistej) w pewnych przypadkach jak użyjesz jej na swojej posesji w naprawdę sytuacji zagrożenia życia Twojego, czy też rodziny sąd bierze to pod uwagę na Twoją korzyść