Offcanvas module

'Martwe' przepisy

  • Zawisz
  • Zawisz Avatar Autor
  • Gość
  • Gość
7 lata 7 miesiąc temu #21216 przez Zawisz
Zawisz stworzył temat: 'Martwe' przepisy
Przy okazji IO i późniejszych komentarzy w internecie (ah ten fejsbuk, nic sięnie ukryje) wyszło kilka przepisów, które są, ktore wiemy, że są (acz nie wszyscy) i na które absolutnie nikt nie zwraca uwagi :D Prym wiedzie tutaj pas Henriego Junghaenela, ale i na postawach Vlasov miałpodobny problem (w jego przypadku był to jednak ten pasek od kurtki, na którym wiesza siępas broni). Byli też zawodnicy z rozłożonymi nóżkami (które to przynajmniej na naszym krajowym podwórku były tak bardzo zwalczane). Masa jest także zawodników których daszek jednak dotyka przyrzadów celowniczych. Których przesłonki boczne w okularach wychodzą przed linię czoła. Którzy mają dodatkowe punkty podpracia w postaci sznurówek czy sznurkó przy zamkach w spodniach.
Widzimy, że na tych największych imprezach sięto zdarza (nie wiem jak bardzo, wszak oglądam tylko finały). Widzę, żę na tych krajowych największych imprezach też sporo z tego się zdarza. I nikomu nawet do głowy nie przychodzi interweniować. Widząc to często mnie, i nie tylko mnie, drazni, gdy na zawodach niższej rangi jakiś sędzia chce sięwykazać znajomością przepisów, i zawzięcie walczy z tymi uchybieniami.
Chciałem zwrócić na to uwagę, bo jakby nie patrzeć to jednak jt to pewien problem. Bo wiem, że naszym, zawodniczym obowiązkiem jest przestrzeganie przepisów, ale jednocześnie widzimy jak ci najlepsi nie zwracająuwagi na pewne rzeczy. Wiem też, że naszym, sędziowskim obowiązkiem jest egzekwować przepisy, ale jak widzę sędziowanie (nie, to za daleko, ograniczmy siędo samych tych drobnych uchybień póki co) na tych dużych zawodach, to jak ja mam wymagać od ludzi 'na podwórku' by się do pewnych rzeczy stosowali?
Czy nie powinno się po prostu z pewnych zapisów zrezygnować? Czy jednak powinno się dążyć do bezwarunkowego ich przestrzegania?
Ciekawi mnie czy wy takze zwracacie uwagę na takie rzeczy, czy wam przeszkadzają? Czy może jużwszyscy przywykli do takiego stanu rzeczy?

Ciekawostka (?):
Moje pierwsze zawody we Wrocławiu, I RPP jakieś 5-6lat temu. W ogóle moje pierwsze 'duże' zawody, tak poza podwórkiem. Mając już papiery sędizowskie, oraz specjalnie przygotowując się wcześniej by spełniać wszystkie przepisy. Poszedłęm sobie na oś 10m, karabin kobiet. Jakieś ~35 zawodniczek. Po dosyćenergicznym spacerku po osi, nie zatrzymując sięprzy nikim na dłużej, już z wysokości trybun stwierdziłem, że tylko 3 zawodniczki spełniają przepisy (przynajmniej te, które kojarzyłem). Wtedy chyba utraciłęm wiarę w jakiekolwiek ideały :D

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Dawid Migała
  • Dawid Migała Avatar
  • Gość
  • Gość
7 lata 7 miesiąc temu #21219 przez Dawid Migała
Dawid Migała odpowiedział w temacie: 'Martwe' przepisy
Uważam, że przepisy są po to, by je przestrzegać. Lepiej uczyć od początku, że pas nie może dotykać ziemi niż potem tłumaczyć dlaczego sędzia ukarał zawodnika. To, że sędziowie na dużych zawodach nie czepiają się pasa czy nóżek to fakt. Są też tacy upierdliwi, którzy nie pozwalają używać na treningach SCATTA (!). Wybiliśmy im co prawda to z głowy ale nie zmienia to sytuacji, w której jakiś "aptekarz" będzie utrudniał zawodnikowi strzelanie. Po co robić sobie dodatkowe emocje. Inną rzeczą jest faktyczna potrzeba istnienia niektórych zapisów. Czy ten pas tak na prawdę pomaga Henremu? Nie sądzę ale zapewne znajdzie się zaraz taki, który powie, że Chińczycy coś z tego wymyślą, żeby dodatkowo się podpierać. (pamiętacie zakładki na spodniach, na których opierała się kurtka). Do przemyślenia dla odpowiednich komisji ISSF.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • GGlady
  • GGlady Avatar
  • Gość
  • Gość
7 lata 7 miesiąc temu - 7 lata 7 miesiąc temu #21220 przez GGlady
GGlady odpowiedział w temacie: 'Martwe' przepisy
Nie ma przepisu, który by zabraniał, by koniec pasa leżał na podłodze. To jest taka nasza lokalna nadinterpretacja przepisu 7.6.1.1.h, która wzięła się z historycznych doświadczeń, czyli zawodnika, który wmontował drut stalowy w końcówkę pasa i po prostu się opierał. Tak w każdym razie głosi legenda... :-)

Zdarza się, że nawet na zawodach MŚ i PŚ sędziowie zwracają uwagę, ale znam tylko dwa takie przypadki - MŚ 2006 i PŚ w Mediolanie 2012...

Przepisy nie określają grubości i sztywności pasa, więc moim zdaniem wystarczy sprawdzenie, czy pas jest "normalny" i może sobie leżeć, bo nie daje niesportowej przewagi :-)

Podpierania się na sznurówkach butów i zamka błyskawicznego nie komentuję, bo dziś wolę na poważnie... ;-)

Dużo większy problem, to zachowanie Camprianiego, powtórzone przez Engleder, czyli bieganie z karabinem w kierunku publiczności, przy czym Campriani poszedł po bandzie, bo biegł z karabinem skierowanym lufą w stronę publiki, co widać na filmiku, który pozwoliłem sobie sklepać na youtube:

SNICKERS

Przyznam, że było to szokujące i spokojnie mogli go sędziowie zdyskwalifikować, ale odpuścili. Na pewno można jednak się spodziewać kolejnych interpretacji do interpretacji przepisów ISSF :evil:
Ostatnio zmieniany: 7 lata 7 miesiąc temu przez GGlady.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Zawisz
  • Zawisz Avatar Autor
  • Gość
  • Gość
7 lata 7 miesiąc temu #21221 przez Zawisz
Zawisz odpowiedział w temacie: 'Martwe' przepisy
To wszystko tak pół żartem, pół serio, bo i taki temat. Ale mamy w przepisach określone w zależności od postawy jakie mogą być punkty styku z podłożem. I spotkałem sięz sytuacją, że właśnie sznurówki i zamek były dodatkowym punktem podparcia ;) Jak to mówią - co kraj to obyczaj :P
A z tym okazywaniem radości to w ogóle tak dziwnie w naszym sporcie jest. Stało w którejś interpretacji, że zawodnik od razu po zakończeniu finału ma być dostepny dla mediów - nie może się pocieszyć, nie może przyjąć gratulacji od innych tylko od razu ma do zdjęć pozować. Pistoleciarz to tam pół biedy, bo rzuci tym pistoletem na stolik i może dać upust emocjom. Karabiniarz, nawet jakby tak chciałzrobić, to nie ma gdzie rzucićtym karabinem (chyba że na podłogę, stojąc, powodzenia), bo mu nic na tym stanowisku mieć nie wolno w finale. Niby wystarczyłoby włożyć wskaźnik, ale to chyba najmniej intuicyjna czynność w takim momencie (chociaż pewnie po tylu latach obiwązywania przepisu powinna być automatyczna). Jak slusznie zauważyłeś - pół biedy że to były karabiny, jednostrzałowe, bez magazynków.
Nie zapominajmy też o duchu sportu :)

Ale inne przykłądy takich przepisów? Ciężarki wystające z dołu stopki - złe, ale mogą jużwystawać z dołu mocowania stopki. Przepis zabraniający stosować materiału zwiększającego przyczepność na spodzie łoża, przynajmniej u nas w kraju, też leży (chyba, że do niego też jest jakaś specjalna interpretacja).

Tak jak Dawid mówi, wiele rzeczy się po prostu puszcza bokiem, bo nikt przed startem nie potrzebuje sięirytować zbędnie, a po starcie jt tyle emocji, ze sięo tym zapomina często. Ale włąśnie po to założyłem ten wątek, żeby o sens istnienia pewnych zapisów spytać, bo skoro nigdzie się ich nie przestrzega, to po co one? ;)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • GGlady
  • GGlady Avatar
  • Gość
  • Gość
7 lata 7 miesiąc temu #21222 przez GGlady
GGlady odpowiedział w temacie: 'Martwe' przepisy
Zakaz cieszynek po zakończeniu finału i obowiązkowe ustawianie się do kamery i fotografów, z punktu widzenia fotografującego mi się podoba, a jako osoba związana ze strzelectwem uważam go (przepis) za jeden z najbardziej idiotycznych, jakie udało się w ISSF wymyślić. Domyślam się, że w Rio organizatorzy (z MKOl-u ?) kazali się przedstawicielom ISSF stuknąć w czoło i nie pozwolili na stosowanie tego przepisu.

PS. Nie zmienia to mojej negatywnej opinii o zachowaniu Camprianiego. Miał stolik przecież - o który zresztą później rzucił karabinem, jak już wrócił z wycieczki...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: GGlady
Czas generowania strony: 0.086 s.