Likwidacja Grupy Powszechnej

xxx napisał: Zacznijmy najpierw czytać a później nazywać....grand prix Wrocław było zgłoszone już dawno do kalendarza ESC.

...dawno czyli 15.10.2010, a przykładowy Puck musiał być zgłoszony do 17.09.2010

XXX próbował bronić Wrocław i PZSS, a wyszła z tego tylko "kwietniowa kałuża"

niczego nie próbowałem bronic tylko drażni mnie ta wasza wzajemna adoracja jeden rzuci jakieś hasło a następni go gloryfikują.

wszyscy maja wolną wole jedź gdzie chcesz i gdzie się czujesz dobrze i realizuj swoje cele.

pismo jest nadane do ESC ww dacie i podpisane przez prezesa wiec jak człowiek się zastanowi jaka może być droga formalna przy planowaniu takich zawodów to będzie wiedział że były również zgłoszone do kalendarza PZSS w terminie do 17,09 albo nawet wcześniej......

Właśnie, XXX takie sytuacje potwierdzają fakt braku współpracy PZSS z klubami (pisał o tym Zbyszek. P), i to powinno denerwować, a nie to, że poruszamy je w naszych dyskusjach. Na dzień dzisiejszy pozostaje nam tylko taka forma dezaprobaty działań PZSS, bo tak naprawdę strzelcy dla PZSS to tylko kwiatek do butonierki???
XXX, a ja bym chciał pojechać i do Wrocławia i do Pucka (o tym nikt nie pomyślał) - a w takim wypadku pozostaje tylko losowanie ?

Pozdrawiam

Martwi mnie jedno - jak nie będzie strzelał tatuś albo mamusia, bo nie będzie mógł, to nie przyprowadzi na strzelnicę swoich dzieci.Jest przecież tyle innych dyscyplin sportowych gdzie młodzież może realizować swoje ( a także i rodziców )ambicje. Jeśli popatrzycie na wyniki strzelania w sieci to widać jasno, że w każdej konkurencji a zarazem grupie wiekowej startuje po 50 -60 dzieciaków z całej Polski. Czy to dużo? A odpowiedzcie sobie sami...

Pozdr
T.

Tadeusz Bartosiak napisał: Martwi mnie jedno - jak nie będzie strzelał tatuś albo mamusia, bo nie będzie mógł, to nie przyprowadzi na strzelnicę swoich dzieci.Jest przecież tyle innych dyscyplin sportowych gdzie młodzież może realizować swoje ( a także i rodziców )ambicje. Jeśli popatrzycie na wyniki strzelania w sieci to widać jasno, że w każdej konkurencji a zarazem grupie wiekowej startuje po 50 -60 dzieciaków z całej Polski. Czy to dużo? A odpowiedzcie sobie sami...

Pozdr
T.

Tadeusz,
znam pewien duży Klub sportowy w którym od conajmniej paru lat (temu) namawiałem do udziału w strzelaniu w sieci.
(Pominę aspekt kosztów .)
Co najmniej od czasu, kiedy sam troszkę pomagam przy finale tego strzelania, w grupie jm.
W strzelaniu w sieci biorą udział Kluby , które i tak produkują "mistrzów" strzelectwa, a może właśnie dla tego?
Ten Klub świetnie znasz!
Nie wszystkie Kluby mogą (czytaj: nie mają środków), chać chcą,
A są i takie co mogą, a nie chcą (choć mają środki) - wolą budować nowe, super strzelnice.
Może dla przyszłch "mistrzów"?